PRAWDOPODOBIEŃSTWO(x) = 1/(KURS x (1/0,9))
Przykład:
Dortmund vs Malaga
(1) (X) (2)
1.36 5.25 9.50
Bierzemy kurs w tym wypadku wygranej Dortmundu .Przyjmując że bukmacher ustala 10% zysku (najczęściej jest to 10%)
x(1)=1/(1,36 x (1/0,9))
x(1)=1/(1,36 x 0,9)
x(1)=1/1,224
x(1)= 0,8169 (81%)
81-4= 77%
x(X)=1/(5,25 x (1/0,9))
x(X)=1/(5,25 x 0,9)
x(X)=1/4,725
x(X)=0,2116 (21%)
21-4-17%
x(2)=1/(9,50 x (1/0,9))
x(2)=1/(9,50 x 0,9)
x(2)=1/8,55
x(2)=0,1169 (011%)
11-4=7%
77+17+7=101
Po sumowaniu wszystkich wychodzi 113% czyli bukmacher wziął 13% z całego spotkania
czyli odejmujemy od każdej opcji około 4% i wychodzi nam przybliżona szansa trafienia zdarzenia
Jest błąd w formule. 1/0,9 to nie jest 0,9 :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://www.zarobsam.com/
v-Bet.pl posiada najniższą marżę na rynku i największą ofertę, co czyni najlepszym na rynku aktualnie.
OdpowiedzUsuńJak tylko sięgam pamięcią to zawsze interesowałam się sportem. Dokładnie kojarzę że wtedy pojawiły się zakłady sportowe i zaczęłam je dosyć regularnie obstawiać. Zdecydowanie najlepiej mi idzie u polskiego buka https://www.iforbet.pl/ i jestem pewna, iż to właśnie tam znajduję najkorzystniejszy kurs na mecze. Bardzo chętnie lubię obstawiać koszykówkę gdyż w tej kategorii czuje się bardzo mocna.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o mnie to ja nie stosuję żadnych obliczeń tylko kieruję się przede wszystkim intuicją. W takiej sytuacji grając u bukmachera https://www.iforbet.pl/zaklady-bukmacherskie mam bardzo duże szanse wygrania moich zakładów.
OdpowiedzUsuń